Dziś nasze święto, więc należy nam się trochę słodyczy i rozpusty…
Kiedyś kojarzyło się z pończochami i goździkami, teraz możemy się trochę rozpieścić. Choć historia tego święta wcale nie jest taka radosna, to dziś pomaga (lub powinna pomagać) w docenieniu tego, co kobiety biorą na siebie w codziennym życiu.
Dlatego dziś, w międzynarodowy dzień kobiet robiłam coś extra. Proste w przygotowaniu, gdyby jakiś pan chciał przygotować małą niespodziankę 😉
Mus malinowy z białą czekoladą.
A zatem zabieramy się do roboty.
Składniki:
150g malin
1 tabliczka białej czekolady
200g śmietanki do ubijania.
Zaczynamy od rozgniecenia, zblenodowania z samych malin.
Następnie, w naczyniu żaroodpornym rozpuszczamy białą czekoladę i odstawiamy na bok, żeby trochę ostygła. Teraz wyciągamy z lodówki śmietankę (ważne, żeby była chłodna, wtedy ryzyko ubicia masła jest mniejsze).
I ubijamy, jak będzie już ładnie ubita, to dodajemy rozpuszczoną czekoladę i powoli, szpatułką mieszamy. Na koniec dodajemy większość malin, trochę możemy zostawić, żeby polać nas deser.
Przekładamy do miseczek, i podajemy schłodzone.
Deser nie jest skomplikowany, więc każdy może się podjąć 🙂
Pozdrawiam, wszystkie Panie! życząc udanego dnia!
A tu jeszcze bonus w postaci linka do procesu twórcego 🙂